Każdy dzień jest inny zawsze muszę z czymś walczyć i pokonywać słabości. Promienie słońca wchodziły mi do pokoju . Jeszcze nie widziałam co się dziś wydarzy . Zdziwiło mnie to że wstałam o 6 . Był koniec sierpnia ale wakacje trwały dalej. Zostało kilka dni do końca wakacji , dokładnie zostały 2dni do końca . Powoli wstałam z łóżka . Wszyscy spali ja zaczęłam wyciągać jakieś ubrania z mojej szafki i po chwili poszłam do łazienki . Wyszłam po 10 min. już ubrana
i cicho zeszłam na dół , wypiłam sok i szybko pobiegłam na górę wzięłam moją torbę włożyłam tam książkę po czym wyszłam z domu.
Gdy szłam słuchałam muzyki leciało ,, Best Song Ever - One Direction " uśmiechnęłam się do siebie i zaczęłam nucić. Nawet nie zauważyłam że jestem obok mojego liceum. Gdy podeszłam do swojej szafki poczułam czyjś oddech na sobie. Gdy się odwróciłam zobaczyłam chyba mojego fana Justina
- hej Roxana - powiedział po czy się uśmiechną
- hej Justin co ty tu robisz ? - powiedziałam nieśmiało i lekko się uśmiechnęłam
- patrzę na ciebie i zastanawiam się czy jesteś aniołem który mi się śni co noc - powiedział
na te słowa zarumieniłam się ale wiedziałam że nie mogę mu ufać bo podrywa tak każdą dziewczyne
- Justin daruj sobie te teksty bo ja nie dam się uwieść takiej mendzie jak ty - powiedziałam to i go odepchnęłam go od siebie i uciekłam. Gdy poszłam pod klasę akurat zadzwonił dzwonek na lekcje.
***
Po szkole poszłam do domu. Gdy weszłam rzuciłam plecak na krzesło i udałam się do kuchni. Po otworzeniu lodówki zobaczyłam straszne pustki. Więc stwierdziłam że pójdę na małe zakupy. Poszłam do TESCO i kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy. Gdy wróciłam rozpakowałam zakupy i udałam się do mojego pokoju. Włączyłam laptopa, żeby sprawdzić twitera. Oczywiście patrzyłam na nowe tweety One Direction. Potem sprawdziłam kiedy mają nowy koncert i czy mam wystarczająco dużo pieniędzy na bilet. Zobaczyłam że jest tani bilet od razu kupiłam. Termin występu był dziś w klubie ,, Go Go''o godz. 18.30.
Była 14.13 więc miałam trochę dużo czasu. Zeszłam na dół do kuchni. Zrobiłam sobie kanapki oraz kawę. Gdy wszystko było gotowe zobaczyłam która godz. była 15.00. Weszłam na górę i zaczełam oglądać co by tu założyć wybrałam to :
natomiast włosy przeczesałam w kłosa. Byłam gotowa, wiedząc, że do klubu mam daleko, a więc wyszłam z domu i zaczęłam iść wolnym tempem. Bardzo się cieszyłam że w tej chwili idę na koncert One Direction. Z moich wymysłów wyrwał mnie chłopak wpadający na mnie.
- oj bardzo przepraszam nic ci się nie stało, a tak wogóle to Zayn jestem - powiedział i podał mi rękę.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorry że go wcześniej nie dodałam. A i komentujcie i lajkujcie :D
Gdy szłam słuchałam muzyki leciało ,, Best Song Ever - One Direction " uśmiechnęłam się do siebie i zaczęłam nucić. Nawet nie zauważyłam że jestem obok mojego liceum. Gdy podeszłam do swojej szafki poczułam czyjś oddech na sobie. Gdy się odwróciłam zobaczyłam chyba mojego fana Justina
- hej Roxana - powiedział po czy się uśmiechną
- hej Justin co ty tu robisz ? - powiedziałam nieśmiało i lekko się uśmiechnęłam
- patrzę na ciebie i zastanawiam się czy jesteś aniołem który mi się śni co noc - powiedział
na te słowa zarumieniłam się ale wiedziałam że nie mogę mu ufać bo podrywa tak każdą dziewczyne
- Justin daruj sobie te teksty bo ja nie dam się uwieść takiej mendzie jak ty - powiedziałam to i go odepchnęłam go od siebie i uciekłam. Gdy poszłam pod klasę akurat zadzwonił dzwonek na lekcje.
***
Po szkole poszłam do domu. Gdy weszłam rzuciłam plecak na krzesło i udałam się do kuchni. Po otworzeniu lodówki zobaczyłam straszne pustki. Więc stwierdziłam że pójdę na małe zakupy. Poszłam do TESCO i kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy. Gdy wróciłam rozpakowałam zakupy i udałam się do mojego pokoju. Włączyłam laptopa, żeby sprawdzić twitera. Oczywiście patrzyłam na nowe tweety One Direction. Potem sprawdziłam kiedy mają nowy koncert i czy mam wystarczająco dużo pieniędzy na bilet. Zobaczyłam że jest tani bilet od razu kupiłam. Termin występu był dziś w klubie ,, Go Go''o godz. 18.30.
Była 14.13 więc miałam trochę dużo czasu. Zeszłam na dół do kuchni. Zrobiłam sobie kanapki oraz kawę. Gdy wszystko było gotowe zobaczyłam która godz. była 15.00. Weszłam na górę i zaczełam oglądać co by tu założyć wybrałam to :
natomiast włosy przeczesałam w kłosa. Byłam gotowa, wiedząc, że do klubu mam daleko, a więc wyszłam z domu i zaczęłam iść wolnym tempem. Bardzo się cieszyłam że w tej chwili idę na koncert One Direction. Z moich wymysłów wyrwał mnie chłopak wpadający na mnie.
- oj bardzo przepraszam nic ci się nie stało, a tak wogóle to Zayn jestem - powiedział i podał mi rękę.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorry że go wcześniej nie dodałam. A i komentujcie i lajkujcie :D